Jedna z najczęściej wystawianych sztuk Arthura Millera, za którą dramatopisarz otrzymał w 1956 roku Nagrodę Pulitzera. Cztery lata po jej premierze we Włoszech (1958), w reżyserii Luchino Visconti, utwór doczekał się swojej ekranizacji w reżyserii Sidneya Lumeta. Dramat uhonorowany został nagrodami i nominacjami, m.in.: Nagrodą Tony, Nagrodą Oliviera, Theatre World Award, i Drama Desk Award.
Przystępując do reżyserii Widoku z mostu czuję, jak bym robił szlachetną wersję „M jak miłość”. To znaczy, że wydobywam z postaci te emocje i uczucia, które się kryją za rolami społecznymi, które każdy z nas spełnia. Moim aktorom mówię: „Słuchajcie – słowa, to jest tylko przykrywka zdania. Pod zdaniem jest sens, a pod sensem jest uczucie” - mówi reżyser Janusz Kijowski.
Arthur Miller w swojej sztuce opisuje trudną sytuację społeczną włoskich imigrantów. Kompromitację "amerykańskiego snu" o lepszym świecie autor zderza z analizą rozpadu więzi małżeńskich. Bohaterowie sztuki znajdują się w wirze niekontrolowanych emocji, z którego trudno jest im się wyrwać.
Tytułowy Most Brookliński w reżyserii Janusza Kijowskiego jest „mostem złamanym, przez który nie da się przejść”. A kolorem przedstawienia jest rdza, która „zżera wszystko: miłość, przyjaźń, szacunek i więzi rodzinne” – rdza, która zżera nadzieję – widok lepszego świata.
Premiera 9 września, godz. 19.00.