Wszystko po to aby nie urwać zawieszenia. Trwa łatanie płockich ulic

Zabieg ten polega na zabezpieczeniu szczelin w nawierzchni jezdni, do których jesienią i zimą dostaje się woda. Zamarza ona przy niskich temperaturach, rozsadza asfalt, co prowadzi do powstawania poważnych ubytków. Taka zimowa profilaktyka polega właśnie na powierzchniowym utrwalaniu nawierzchni. Szczeliny wypełniane są najpierw specjalną emulsją, a następnie zasypywane grysem. W ciągu kilku dni samochody samoczynnie go „dokleją” do emulsji. Jednak aby nie dochodziło do podrywania grysu przez koła pojazdów – ograniczamy prędkość w takich miejscach powierzchniowego utrwalania nawierzchni do 30 km na godz.

Opisane zabiegi zaczęły się w ubiegłym tygodniu na ul. Żyznej. Potrwają one do poniedziałku lub nawet wtorku. Następnie – prawdopodobnie w środę 27 września - drogowcy przeniosą się na ul. Zglenickiego. Powierzchniowe utrwalanie nawierzchni będą prowadzić na odcinku od ronda na skrzyżowaniu z ul. Dobrzyńską do wyremontowanego fragmentu Zglenickiego na wysokości Płockiego Parku Przemysłowo-Technologicznego.