Protesty rolników w całym kraju
Rolnicy wyszli na ulicę we wtorek rano. W sumie zablokowali drogi w 14 miejscach w siedmiu województwach: wielkopolskim, łódzkim, mazowieckim, podkarpackim, małopolskim, kujawsko-pomorskim i lubelskim. Część blokad ma zakończyć się w środę rano, ale w kilku lokalizacjach zapowiedziano 48-godzinny protest lub nowe zgromadzenia.
W środę nadal nieprzejezdna ma być droga krajowa nr 12 w Srocku w woj. łódzkim, na którą wyjechało kilkadziesiąt ciągników i maszyn rolniczych. W takiej samej formie protest ma być kontynuowany również m.in. na dk 11 w Nowym Mieście nad Wartą w woj. wielkopolskim, dk 19 w Radzyniu Podlaskim na wysokości skrzyżowania z drogą dk 63 w kierunku Sławatycz oraz na dk 76 w Wólce Zastawskiej w woj. lubelskim. Na godz. 9 zapowiedziano zaś rozpoczęcie protestu na dk 15 w Brodnicy w woj. kujawsko-pomorskim.
"Nie zwalniamy tempa. W Wielkopolsce, dochodzą trzy lokalizacje (m.in. okolice Ostrowa Wlkp. i Piły - PAP), w sumie będziemy w 4 miejscach. Na drogę wychodzą sadownicy w Czaplinku na Mazowszu (dk 50 – PAP). W województwie kujawsko-pomorskim będzie blokada ronda w Brodnicy (rondo przy Bosmanie). Rolnicy nie schodzą z drogi na Lubelszczyźnie - w Radzyniu Podlaskim i w Wólce Zastawskiej" – poinformowała AgroUnia.
W tych miejscach kierowcy muszą liczyć się z dużymi utrudnieniami. Policja kieruje ruch objazdami.
W środę rano protesty mają zakończyć się natomiast na: dk 5 w Kołaczkowie w woj. kujawsko-pomorskim, skrzyżowaniu dk 50 i dk 92 w Kuznocinie k. Sochaczewa w woj. mazowieckim, dk 79 w Wawrzeńczycach w woj. małopolskim, dk 97 w Rzeszowie na rondach: Kuronia i Pobitno.
Protestujący o sytuacji w polskim rolnictwie chcą rozmawiać z premierem Mateuszem Morawieckim. Lider AgroUnii Michał Kołodziejczak podkreślił we wtorek, że ruch rolniczy przygotował 21 punktów do rozmów z szefem rządu.
Wśród najważniejszych postulatów i spraw, które AgroUniia chciałaby poruszyć w rozmowie z premierem, Kołodziejczak wymienił m.in.: pokrycie strat rolników związanych z chorobami zakaźnymi zwierząt, odroczenie lub umorzenie kredytów hodowców i kwestię przejmowania łańcuchów produkcji i dostaw żywności przez oligopole. Poruszył też kwestię importu żywności.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, odnosząc się do protestów zaznaczyło, że w resorcie podejmowanych jest szereg działań mających na celu wspieranie rolników. Realizowany jest program, opracowany na polecenie ministra Grzegorza Pudy, wsparcia gospodarstw utrzymujących świnie. Na jego realizację rząd przeznaczył 200 mln zł. Jest to pierwszy zintegrowany program wsparcia dla rolników i hodowców świń w związku z ASF - podkreśla resort.
Źródło: PAP