Jak informuje ZOO, maluch jest drugim dzieckiem tej pary, która z wielką opiekuńczością zajmuje się swoim potomstwem. Z uwagi na warunki pogodowe, młody gibbon przebywa tylko w pomieszczeniu wewnętrznym, do którego można zajrzeć przez okno widokowe. Gibbony cechuje dymorfizm płciowy – samica jest jasna, a samiec czarny. Płeć dziecka będzie możliwa do określenia dopiero po około roku. Płockie Zoo prosi swoich sympatyków o pomoc w wymyśleniu imienia dla malucha. Zadanie nie jest proste, ponieważ imię musi pasować zarówno do samca jak i do samicy. Pomysły można wpisywać w komentarzu pod postem o narodzinach na facebooku Zoo Płock. Autor najciekawszej propozycji otrzyma zestaw zoologicznych upominków.
Gibbon czapnik jest gatunkiem poważnie zagrożonym wyginięciem, objętym europejskim programem hodowlanym EEP. Swoją nazwę – czapnika – zawdzięcza charakterystycznej fryzurce w kształcie czapki. Gibbony zamieszkują wilgotne, wiecznie zielone lasy tropikalne Azji południowo-wschodniej. Żywią się owocami, gałęziami, liśćmi, bezkręgowcami, jajami i pisklętami. Ciąża trwa około siedmiu miesięcy, a młode dojrzałość płciową osiągają w wieku 5-8 lat. Żyją do 40 lat. Gibbony przebywają wyłącznie w górnym piętrze korony drzew i tylko wyjątkowo schodzą na ziemię. Ich sposób poruszania nazywa się brachiacją. Polega on na przekładaniu kończyn przednich utrzymujących ciało w pozycji wiszącej wzdłuż gałęzi przy jednoczesnym jego kołysaniu. Potrafią też chodzić w postawie dwunożnej. Często w Zoo w ciągu dnia możemy usłyszeć charakterystyczny, głośny śpiew tych zwierząt.