Sobotnie spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodyń, które dzięki dobre postawie w obronie w 10 minucie prowadziły 3:0. Początek jednak rozluźnił odrobinę podopieczne Trenera Marcina Krysiaka i niestety wynik został odwrócony na korzyść SMSu. Zaledwie po kilku minutach było 4:6… Do końca tej części wiele się nie zmieniło, Jutrzenka próbowała przełamać rywalki, ale te nie odpuszczały i na przerwę to SMS schodził z prowadzeniem 12:13.
Po zmianie stron ponownie mocno rozpoczęła Jutrzenka, która w 37 minucie prowadziła 16:13 po trafieniu skutecznej tego dnia Klaudii Mękarskiej. SMS dzielnie walczył o zmniejszenie przewagi i robił wszystko, by dogonić gospodynie. Jednak Jutrzenka co i rusz skutecznie wykorzystywała błędy przeciwniczek i utrzymywała przewagę, choć był moment w 48 minucie spotkania, gdy udało się zbliżyć do jednej bramki 19:18 dla MMKSu. Kilka chwil później po trafieniach Anety Szczechowicz oraz Klaudii Mękarskiej ponownie było (+4) dla Jutrzenki, co utrzymało się już do końca spotkania. Jutrzenka wygrała ostatecznie 27:22 i po trzech meczach ma komplet punktów.
Za nami kolejne dobre spotkanie w obronie o czym świadczy mała ilość straconych bramek. Bardzo dużo w bramce pomogła Kinga Kamecka. W tym meczu mieliśmy sporo problemów w ataku pozycyjnym i nad tym elementem skupimy się na najbliższych treningach. Krok po kroku idziemy do przodu i już myślimy o meczu w Poznaniu. Chcemy utrzymać wysoki poziom gry, jedziemy tam po trzy punkty – mówi Marcin Krysiak, Trener Jutrzenki.
Po trzech kolejkach w lidze pozostają dwa niepokonane jeszcze zespoły: Bukowsko-Dopiewski KPR oraz Jutrzenka Płock. Kolejny mecze nasza drużyna rozegra w najbliższą niedzielę. Na wyjeździe zmierzy się z KS Pyrki Poznań.