Jednorazowo z urządzenia w formie drewnianego domku pobierzemy 10 g łąki, wystarczy przekręcić pokrętło pojemnika z nasionami o ¼ obrotu. Wpadną one do miarki, a jej zawartość przesypujemy do papierowej koperty i zabieramy ze sobą. Taka ilość nasion wystarczy na obsianie 5 mkw terenu albo aż 30 skrzynek balkonowych o długości 80 cm. Dlatego nie potrzeba pobierać wielu kopert. Biorąc udział w akcji przyczynimy się do wysiania w tym roku nawet 4,5 ha nowych łąk kwietnych.
– Cieszę się, że możemy do naszych działań zazieleniania miasta dodać kolejny element. Sadzimy drzewa, krzewy i kwiaty, ustawiamy hotele dla dzikich zapylaczy, siejemy łąki – komentuje Piotr Dyśkiewicz, zastępca prezydenta ds. komunalnych. – Warto skorzystać z łąkomatu i wysiać własną łąkę kwiatową, bo ma wiele zalet dla środowiska miejskiego. Rośliny pochłaniają zanieczyszczenia PM 10 i PM 2,5, absorbują dwutlenek węgla, zatrzymują wilgoć w glebie i są domem dla owadów i małych zwierząt.
W łąkomacie znajdziemy mieszankę nasion jednorocznych i wieloletnich, aby łąka cieszyła oko już za 6 do 8 tygodni. Są w niej m.in. bławatki, ogóreczniki, wyka, szałwia, fiołki, skrzyp, rumianki i nagietki.