Jak dodaje w swoim komunikacie Komenda Miejska Policji w Płocku, w poniedziałkowe popołudnie kierujący oplem na osiedlu Podolszyce doprowadził do dwóch zdarzeń drogowych. Aby uniknąć odpowiedzialności za szkody, szybko odjeżdżał z miejsca kolizji zanim poszkodowani wezwali służby. Jednak jego ucieczka nie trwała długo. Policjanci z grypy Speed zatrzymali do kontroli kierującego oplem na drodze krajowej nr 60. Kierowca nie zdając sobie sprawy, że mundurowi już go „namierzyli” , zaczął wyprzedzać inne pojazdy pomimo znaku zabraniającego wykonywania tego manewru. Na domiar złego nie potrafił utrzymać prostoliniowego toru jazdy, co stwarzało zagrożenie dla innych uczestników ruchu
"Zaskoczony policyjną kontrolą, 45-latek przyznał, że spożywał wcześniej alkohol. Szybko potwierdziło to policyjne badanie. Kierowca opla miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Jak by tego było mało, po sprawdzeniu w bazach danych okazało się, że mężczyzna ma zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami. Mieszkaniec powiatu sierpeckiego trafił do policyjnego aresztu" - KMP Płock
Podejrzanemu o drogowe przestępstwa i wykroczenia grozi kara nawet kilku lat pozbawienia wolności, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna