Zwycięstwo zapewniła Nafciarzom piękna bramka Mateusza Szwocha zdobyta chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy. Pomocnik dostał świetne podanie od Cilliana Sheridana, wykonał podręcznikowy zwód a następnie posłał piłkę po ziemi w dolny róg bramki. Bramkarz był bez szans a Wisła cieszyła się ze zdobytego prowadzenia. Na odpowiedź nie trzeba było czekać długo. Kilka minut później piłka po rzucie wolnym znalazła się w siatce Krzysztofa Kamińskiego. Na szczęście dla płocczan, wcześniej sędzia dopatrzył się przewinienia jednego z zawodników z Lubina w efekcie czego gol nie został uznany. Przewaga nie była duża, nie brakowało też emocji. Zawodnikom obu drużyn towarzyszyły one do ostatniego gwizdka. Świadczyły o tym między innymi dwie żółte kartki które oglądał Lubomir Guldan. W związku z tym obrońca Zagłębia nie mógł dokończyć spotkania
Dla Nafciarzy zwycięstwo to kolejne 3 oczka. Dzięki nim udało im się wyprzedzić Zagłębie Lubin w tabeli grupy spadkowej PKO BP Ekstraklasy. Przed płocczanami jeszcze dwa spotkania w sezonie 2019/2020. Pierwsze z nic zostanie rozegrane już jutro. Podopieczni Radosława Sobolewskiego zmierzą się o 20:30 z Koroną Kielce. Następnie zagrają oni na wyjeździe z Rakowem Częstochowa.
Poczuli krew i idą za ciosem. Nafciarze z kolejnym zwycięstwem na koncie
2020-07-13
7:51
Wisła mimo pewnego utrzymania w lidze nie zwalnia kroku. Podopieczni Radosława Sobolewskiego mogą cieszyć się z kolejnego kompletu punktów. Tym razem udało im się przywieźć je z Lubina gdzie pokonali Zagłębie 1 do 0. W końcu doczekaliśmy się przebudzenia Nafciarzy. Lepiej późno niż wcale
Rusza modernizacja stadionu w Płocku