Mecz zapowiadał się dobrze. Pierwsza bramka w spotkaniu padła już 15 minut po jego rozpoczęciu. Błąd defensywy Korony bez skrupułów wykorzystał Dawid Kocyła umieszczając piłkę w siatce rywali. Nieco ponad kwadrans później festiwal strzelecki rozpoczęli jednak goście. Po ostatnim gwizdku z trafień cieszyli się Adnan Kovacevic, Marcin Cebula, Petteri Forsell oraz Jacek Kiełb
Po porażce Nafciarze spadli na 12. miejsce w tabeli ligowej. Na ich koncie w dalszym ciągu widnieje 36 punktów. Sytuacja staje się trudna jednak wciąż można ją odratować. Przed płocczanami 3 ważne spotkania. Podopieczni Radosława Sobolewskiego będą mierzyć się kolejno z Jagiellonią Białystok, Śląskiem Wrocław i Cracovią